Wyjechaliśmy 1 lipca, jechaliśmy około 4 godzin ( nie tak źle )
Kiedy już dojechaliśmy, przywitała nas Marta właścicielka annówki i inni uczestnicy.
pierwszego dnia, każdy z uczestników pokazał na placu co potrafi. Ja pokazałam z Shivą kilka rzutów, valutów i overów.
Trenerki nas bardzo dobrze oceniły, powiedziały że największym minusem jest to że Shiva nie zawsze przynosi i puszcza, i moje rzuty.
Następne dni ćwiczyliśmy flipy, overy, Valuty oraz motywacje.
Shivie na prawdę dobrze szło byłam z niej bardzo dumna. Trenerkom bardzo się podobał Shiva, i po każdej sesji oceniali ją pozytywnie.
Oczywiście nie ćwiczyliśmy tylko z psami, ćwiczyliśmy też rzuty, oczywiście rzuty które najlepiej mi wychodziły to floater. Ale nad innymi będę też pracować bo wiem już między innymi jak trzymać dysk i nim rzucać. Aby sprawdzić nasze rzuty, trenerki wymyśliły zabawę frisbee golf, był niezły ubaw przy tym. W pewnych momentach prawie tam padłam ze śmiechu.
Przedostatniego dnia były przygotowania do zawodów byliśmy 2 wiec nie tak źle ale na ostatecznym starciu ostatniego dnia poszło nam słabo, jak zawsze krzywo rzucałam.
Z Annówki jestem bardzo pozytywnie zaskoczona, wspaniała atmosfera poznałam tam mnóstwo ludzi i mam nadzieje że nie raz ich zobaczę. A tak że wiem jak mam trenować z Shivą
Z&Z&S
Za wszystkie zdjęcia dziękuje Adriannie Jaworskiej i Martynie Rybak